Wydrukuj tę stronę

Andyjska Przepowiednia, czyli Manuskrypt, dziewięciu wtajemniczeń.

Na podstawie "Niebiańskiej Przepowiedni" James'a Redfield'a.

Pojawiła się beletrystyczna opowieść o sensacyjnej fabule. Poza fabułą niosła jednak coś więcej, znacznie więcej. Stała się światowym bestsellerem.

W Polsce wydana pod dwoma tytułami: "Niebiańska przepowiednia" i "Niebiańskie proroctwo".

Zapytano mnie ostatnio czy to prawda? ... Czy to prawda? Prawda. To samo przesłanie jest przedstawiane, w innych tekstach, w tradycjach nam dalekich. Jest obecne na Jukatanie, w Tybecie, na Hawajach, w Indiach i starym Sumerze i Egipcie, i u Indian w obu Amerykach.

Andyjska Przepowiednia wieści całkowitą transformacje ludzkości poprzez powolne odrodzenie świadomości swego istnienia. Zapowiada stopniową transformację do zupełnie nowej duchowej cywilizacji.

Przesłaniem Przepowiedni Andyjskiej są wtajemniczenia, pozwalające dostrzec świat z innego punktu widzenia niż materialne szkiełko i oko.

Pierwsze wtajemniczenie uświadamia szczególne zbiegi okoliczności. Uświadamia, że nie ma przypadków. Przejawia się przez zwracanie uwagi na te zdarzenia, które się nam przydarzają, na ich logiczne ciągi i przesłania. Trzeba tylko umieć je zauważyć.

Niekiedy sami pytamy siebie, dlaczego nie słuchałem tego głosu, a przecież mi mówili itp. Cała moc zdarzeń uświadamiana na kursach samokontroli umysłu, jest przesłaniem które naucza nas o wyższej świadomości, wszechobecnym duchu twórczym, który nam sprzyja i prowadzi nas do określonego (przez nas samych) celu.

Drugie wtajemniczenie, to zdolność do tego aby ujrzeć historię jako całość trendów myślowych i przyzwyczajeń społecznych. Jest to lekcja historii o nas samych. Mamy przed sobą wspomnienia średniowiecza, gdzie wszystko było nadprzyrodzoną wolą Bożą interpretowaną przez wybranych dostojników kościoła. Wybrańcy potrafili liczyć i czytać, niewielu miało dostęp do ksiąg i niewielu mogło sobie pozwolić na stanowisko odmienne od oficjalnej nauki. Święta inkwizycja karała stosem za twierdzenia astronomiczne o tym że Ziemia nie jest środkiem świata i że Słońce jest centralnym punktem tego gwiezdnego systemu. Nie ma pojęć klimatu, tektoniki, hydrologii, wszystko co się dzieje jest wolą z Niebios.

W tych czasach tylko duchowieństwo klerykalne było pośrednikiem między człowiekiem a bogiem, pojawiły się kupne odpusty itp. Potem Pojawia się wewnętrzna rebelia, Marcin Luter , który mówi że nie tylko księża mają prawo do interpretacji pisma św. I oddaje prawo interpretacji wiernym bez pośredników. Postuluje upowszechnienie pisma. Skorumpowani dygnitarze kościoła tracą wiarygodność i są świadkami narodzin nowego trendu myśli. Załamała się jasna wykładnia codzienności z woli Boskiej i powstało zamieszanie z braku autorytetu. Dezorientacja. Poczym wszystko co uznane było za ostateczne domagało się nowego określenia celu i sensu zdarzeń. Zakończył się okres bezkrytycznej wiary, pojawia się potrzeba tłumaczenia zjawisk i dominującym trendem myślowym staje się naukowe tłumaczenie. Nastąpiła dla zachodniej cywilizacji epoka odkrywców, katalogowania, wypraw. Ludzie nauczyli się oddzielać przesądy od poznania. Naukowe metody nie mogły przedstawić obrazu Boga, a wtedy pojawiło się pytanie: co zrobić z tą nauką? I od czterystu lat wykorzystujemy ją do podboju planety, do ulepszania sobie życia. Naukowcy nie wyjaśnili duchowej natury człowieka a człowiek zachodu zatracił się w tworzeniu bezpieczeństwa materialnego. Drugie wtajemniczenie uczy jak obserwować kulturę, by zrozumieć fizyczną płaszczyznę każdego zdarzenia. Nauka wykluczyła wszystko co niepewne i ezoteryczne. Tak więc teraz pojawia się pierwotne pytanie, po co żyjemy?

Część 2. Andyjska Przepowiednia, czyli Manuskrypt, dziewięciu wtajemniczeń.

Na podstawie "Niebiańskiej Przepowiedni" James'a Redfield'a.

Wracając do ciągu wtajemniczeń, które pozwalają zmienić dotychczasowa wizję świata, pierwsze uzmysławia nam ciągi zdarzeń, które są celowe i prowadzą nas do "kądś". Potem drugie wtajemniczenie Andyjskiej Przepowiedni, uczyło jak obserwować kulturę, by zrozumieć fizyczną płaszczyznę każdego zdarzenia. Nauka wykluczyła wszystko co niepewne i ezoteryczne. I nauka dokonała dwu kluczowych odkryć: po pierwsze Albert Einstein udowodnił że dotychczas zwana materia stała, jest tak naprawdę przestrzenią w której poruszają się cząstki energii; a po drugie fizyka kwantowa udowodniła że cząstki elementarne zachowują się zgodnie z oczekiwaniem obserwatora. Rewolucja nastała. Nauka udowodniła, że to człowiek kreuje zachowanie się cząstek elementarnych. Ludzkie oczekiwania i intencje kreują zachowanie się materii, na jej najbardziej poznanym dotąd podstawowym poziomie.

Przepowiednia głosi, że odkryty będzie nowy rodzaj energii, która promieniuje na zewnątrz. Zaś umiejętność odbierania tej energii zaczyna się od uwrażliwienia na piękno. Stary sposób badania wyjaśniał to co dało się zmierzyć i zważyć, teraz zaczynamy dostrzegać bardziej subtelne zjawiska. Powszechnie zauważono w ostatnim wieku ze rośliny którym człowiek poświęca uwagę są ładniejsze i wartościowsze, dostrzegliśmy ze kwiaty jak i zwierzęta przywiązują się do energii osoby i miejsca. Zaczęliśmy postrzegać rezultaty działania subtelnych energii.

W trzecim wtajemniczeniu odkrywamy istnienie pól energetycznych. Uczymy się je postrzegać i uczymy się widzieć energię białawej świetlistej aury wokół istot żywych i roślin. Autor "Niebiańskiej przepowiedni" sugeruje, że ludzie którzy widzą energię ograniczają spożycie mięsa do drobiu i ryb. Idąc dalej uczymy się te energie przekazywać roślinom, i przychodzi nam do głowy że skoro poruszamy się w świecie energii subtelnej to wysyłamy energie powodując określone skutki mentalne, które mogą przyśpieszać lub oddalać zdarzenia. Zaczynamy obserwować zachowanie pól energii w rozmowie, dyskusji i w kłótni. Ich mieszanie się i uciekanie.

Trzecie wtajemniczenie rozwija koncepcję piękna, byśmy mogli się nauczyć postrzegać energię i jej przepływ. Czwarte wtajemniczenie uczy poprzez postrzeganie psychologiczne, że po rozmowie: czyli wymianie informacji, czujemy się albo wzmocnieni albo osłabieni. Ukazuje walkę o energie miedzy ludźmi, która nieuświadomiona prowadzi do irracjonalnych i nielogicznych konfliktów. Powszechna teraz przemoc psychiczna jest przykładem ludzkiej potrzeby dominowania i kontrolowania dla przejmowania energii dla siebie.

Czwarte wtajemniczenie uczy, że nawyk zdobywania energii od innych rodzi się w dzieciństwie i jest potem najczęściej nieświadomie powielany, aby karmić nas cudzym kosztem. Stare lasy i szczyty górskie wzmacniają pole energii każdego z nas.

Ludzka walka o energię posługuje się strategiami ukształtowanymi w dzieciństwie. Możemy, też świadomie wspomagać kogoś swoją energią. Czwarte wtajemniczenie pozwala ujrzeć ludzki świat jako bezustanną rywalizacje o władzę, energię i moc. A wszystko to prowadzi do odkrycia że można pobierać tę energię z innego wszechobecnego źródła piękna.

Piąte wtajemniczenie uczy poprzez mistyczne doświadczenia przeżywać jedność z całym światem. Daje poczucie bycia częścią wszystkiego wokół. Przesuwa świadomość życia aż do momentu tworzenia się świata. Mistyczne przeżycie daje poczucie absolutnego bezpieczeństwa. Przepowiednia głosi że w ostatnich dekadach dwudziestego wieku ten rodzaj świadomości zostanie uznany za powszechnie możliwy. Czyżbyśmy mieli tu do czynienie z powszechną wizualizacją i medytacją? Bez wątpienia w zachodnim świecie stały się one ostatnio powszechnie dostępne.

Część 3. Andyjska Przepowiednia, czyli Manuskrypt, dziewięciu wtajemniczeń.

Na podstawie "Niebiańskiej Przepowiedni" James'a Redfield'a.

Piąte wtajemniczenie uzmysławia że uczucie wszechobecnej miłości do świata pozwala czuć z nim jedność. Przekazuje znaną nam prawdę o tym, że smakowanie jedzenia pozwala pozyskać z niego całą potrzebną nam energię. Przez dostrzeganie piękna, podziw i radość wzmacniamy w sobie uczucie miłości. Potrafimy przez nie połączyć się z wszechobecną energią. Czujemy wtedy radość życia, a prawda czyni nas wolnymi.

Przesłanie piątego wtajemniczenia mówi że wszechświat potrafi nam dostarczyć wszystkiego czego potrzebujemy aby wznieść się na wyższy poziom wibracji.

Zanim nauczymy się po prostu łączyć z uniwersalną energią, doświadczamy szóstego wtajemniczenia. Chodzi oto że musimy zaniechać kontroli i psychicznej manipulacji.

Nawykowo do zdobywania potrzebnej ilości energii odgrywamy zapamiętane w dzieciństwie scenariusze kontroli innych ludzi. Aby się od nich uwolnić trzeba je przede wszystkim całkowicie sobie uświadomić.

Kluczem jest tu zinterpretowanie doświadczeń z własnego dzieciństwa przez pryzmat wewnętrznej ewolucji. Według manuskryptu istnieją cztery scenariusze kontroli:

  • scenariusz zamkniętego w sobie, wycofania się, kiedy nic nie mówimy, stajemy się tajemniczy i nieodgadnieni, aby kontrolować sytuację, czyli podbierać energię;
  • scenariusz śledczego, który dla kontroli przepływu energii zadaje mnóstwo pytań, wdzierając się w intymne terytorium drugiej osoby, aby znaleźć w niej słaby punkt, coś niepewnego lub złego;
  • scenariusz terrorysty, ściągą na siebie uwagę poprzez zastraszenie tym co może ci zrobić lub co może cię spotkać, takiemu człowiekowi oddajemy energię ze strachu;
  • scenariusz biedactwa to szantaż emocjonalny, wmawia ci że jesteś odpowiedzialny za coś co mu się przytrafiło i że jeśli czegoś nie zrobisz to będzie mu jeszcze gorzej, biedactwo stara się automatycznie wzbudzić w tobie poczucie winy.

Terrorysta i śledczy pozyskują energię w sposób agresywny, a zamknięty w sobie i biedactwo podbierają ją innym pasywnie. Aby odnaleźć swe prawdziwe "ja" należy cofnąć się do dzieciństwa i przez analizę odnaleźć miłość, zamgloną przez obraz walki o energię. Jeśli rozpoznajesz scenariusz kontroli, z którym ktoś do ciebie przychodzi, możesz w spokoju zareagować darem energii dla innej osoby.

Szóste wtajemniczenie uczy, że narodziliśmy się po to, aby dać szerszy wymiar wartościom preferowanym przez twoich rodziców. Każde z nich czegoś pragnęło, i każde z nich miało w sobie coś co chcielibyśmy zmienić, a to jest właśnie częścią naszych lekcji nad którymi pracujemy. Aby pogodzić dwie postawy naszych rodziców, musimy uważnie przemyśleć wszystkie wydarzenia z naszego życia poczynając od narodzin. Życie jest bowiem wewnętrzną ścieżką do konkretnych celów. Przewodnictwo wyższego ja, możliwe jest dla każdego z nas po pozbyciu się władzy ego. Wyższe przewodnictwo prowadzi do zjednoczenia myśli filozoficznej Wschodu i Zachodu dla ulepszenia życia i postępu. Duchowa ścieżka samopoznania daje radość, przygodę i spełnienie. Idziesz przez swoje życie zbierając energię by dała ci ona odwagę potrzebną do rozpoczęcia procesy odnowy duchowej. Wtedy napotykasz wskazówki, na przykład manuskrypt i zaczynasz poszukiwanie wewnętrzne, odkrywanie tajemnicy bytu człowieka na tej planecie.

Część 4. Andyjska Przepowiednia, czyli Manuskrypt, dziewięciu wtajemniczeń.

Na podstawie "Niebiańskiej Przepowiedni" James'a Redfield'a.

W szóstym wtajemniczeniu Andyjskiej Przepowiedni analizujemy swoje życie od narodzin, rozpoznajemy scenariusze kontroli i budzimy się na świadomość duchowej ścieżki rozwoju. Musimy mieć poczucie kim jesteśmy i co nas spotkało aby odnaleźć swoje wyższe ja.

"Prawda której poszukujemy jest tak ważna jak ewolucja całego wszechświata, gdyż ona sprawia, że dalszy rozwój jest możliwy." W siódmym wtajemniczeniu przez świadomy rozwój łączymy się z energią i napełniamy nią, nasze dzieci niejako dziedziczą ten potencjał i podnoszą go jeszcze wyżej. Taka jest ciągła ewolucja ludzkości, głoszona w "Niebiańskiej Przepowiedni". Jednym ze skutecznych sposobów napełnia się energią, jest oddychanie połączone z wizualizacją tego jak wypełniasz się energią.

Odpowiednia ilość energii czyni nas gotowymi by świadomie uczestniczyć w ewolucji. Najpierw przypominamy sobie podstawowe pytanie które pozostawili nam rodzice. Potem skupiamy się na sobie i odnajdujemy pytania ważne dla nas w danej chwili i wtedy zawsze dostajemy jakąś intuicyjną wskazówkę. Największa sztuka jest zadawanie odpowiednich pytań. Słuszne pytanie zawsze doczeka się odpowiedzi przez zbiegi okoliczności prowadzące intuicyjnie we wskazanym kierunku. Należy być czujnym i z uwagą śledzić odpowiedzi wszechświata poprzez obserwację zbiegów okoliczności. Andyjska Przepowiednia uczy, że miejsca i ludzie którzy mają dla nas coś ważnego do przekazania wydają się nam jaśniejsi, bardziej atrakcyjni i pełni światła. Jeśli mamy podjąć właściwą decyzje musimy się odprężyć i utrzymać poziom energii.

Siódme wtajemniczenie mówi o snach, o ich porównywaniu z własnym życiem i interpretacji własnych symboli. Sny bowiem niosą przesłania i odpowiedzi na świadome pytania. Poza snami prowadzą nas myśli, wyobrażenia i marzenia.

Jeśli ukazuje się nam jakiś obraz, scenka czy zdarzenie to znaczy, że tak się naprawdę stanie. Ważna jest tu postawa obserwatora jest ona bowiem równoznaczna ze zwalczeniem chęci kontrolowania wszystkiego wokół.

Siódme wtajemniczenie mówi ze złe obrazy trzeba jak najszybciej zatrzymać i pomyśleć o czymś pozytywnym. Uczula także na przestrogi w postaci negatywnych obrazów które wpadają nam do głowy. Na przykład pojawia się wizja rozbitków tuż przed propozycją rejsu z kimś. Siódma wtajemniczenie uzmysławia sens i przesłanie takich zdarzeń, jako ostrzeżenie które należy potraktować bardzo poważnie.

Manuskrypt mówi o pozytywnym spojrzeniu na swoje dzieciństwo z szerszej perspektywy i zażegnaniu starych żalów, nieporozumień i blokad emocjonalnych. Andyjska Przepowiednia mówi, że nie potrzebujemy dużo jedzenia jeśli jemy z uwagą i czerpiemy ze wszystkich zdarzeń wszechobecną energię. Ciało człowieka wibruje na określonym poziomie a jeśli zaniedbasz jego utrzymanie i obniżysz ten poziom wtedy ciało cierpi.

Przesłaniem manuskryptu jest zdolność człowieka do połączenia wszystkich tych wtajemniczeń w sposób bycia, a wtedy Świat będzie zmieniał się wraz z nami dla nas. Wymaga to ciągłej pamięci o naszych aktualnych pytaniach.

Za każdym razem kiedy przypadki prowadzą nas przez szczególne zbiegi okoliczności do czegoś nowego to wzrastamy, stajemy się pełniejsi i zaczynamy funkcjonować na wyższym poziomie wibracji, spotykamy właściwych ludzi we właściwych momentach.

Manuskrypt uzmysławia nam, że to ludzie są autorami swojej ewolucji.

Część 5. Andyjska Przepowiednia, czyli Manuskrypt, dziewięciu wtajemniczeń.

Na podstawie "Niebiańskiej Przepowiedni" James'a Redfield'a.

Siódme wtajemniczenie Andyjskiego manuskryptu, uczulało nas na znaczenie wizji, snów, intuicyjnych myśli. Uczy wrażliwości na zadawanie świadomych pytań o przyszłość i o to co dla nas jest w tej chwili najważniejsze. Wniosło potrzebę kontroli myśli i świadomej wizualizacji.

Wtajemniczenie ósme rozpościera przed nami wizję nowych zachowań w stosunkach między ludzkich. Uczy takiego bycia z drugą osobą, aby nie być od niej uzależnionym. Chodzi o to aby samodzielnie uzupełnić w sobie energię przeciwnej płci, bez wyzyskiwania drugiej osoby. A także o to aby obdarzać energią towarzyszy życia.

Przepowiednia kładzie bardzo silny nacisk na właściwe traktowanie dzieci. Mówi o tym, że potrzebują one uwagi i energii nieustannie. Największe krzywda jaką można dziecku wyrządzić to pomiatanie nim, ciągłe poprawianie, strofowanie, które zamykają dopływ energii do głodowych wręcz racji.

Dorośli powinni zaspokajać głód energetyczny dziecka bez względu na sytuację. Manuskrypt mówi wręcz: "Nigdy nie wolno brać na siebie odpowiedzialności za dziecko jeśli nie można mu poświęcić całej uwagi". Przestrzega że "dzieci powinny uczyć się świata od dorosłych a nie od siebie na wzajem". Sugeruje, że układ powinien wyglądać tak: jedno dziecko na jednego rodzica. I najlepsza jest energia rodziców ale wystarcza porostu dorosły.

Pytania dziecka należy zawsze traktować poważnie i udzielać mu jak najbardziej zrozumiałych dla niego odpowiedzi. Dzieci powinny się bawić, krzyczeć, siłować, ganiać spontanicznie wyrażać i nie wolno im podawać fałszu jako prawdy, kiedy zmyślamy dziecko ma o tym wiedzieć i używać wyobraźni świadomie.

Poza manuskryptem pozwolę sobie tutaj na wtrącenie, że dzieci potrzebują naszej nieustannej energii dla doładowania własnego systemu energetycznego do trzeciego roku życia. Do tego momentu dzieci nie pobierają jej z zewnątrz tylko z systemu energetycznego jednego z dorosłych. Dopiero mając trzy lata aktywizują czakram splotu słonecznego i od tego momentu do siódmego roku życia podnoszą swoją zdolność odpierania energii z niezależnego źródła. W trzecim roku życia dzieci są zdolne w pięćdziesięciu procentach samodzielnie zaspokoić swoje potrzeby i procent ten wzrasta na przestrzeni kolejnych czterech lat do zupełnej samodzielności. Dlatego dziecko do trzeciego roku życia tak bardzo potrzebuje uwagi dorosłego i do siódmego roku życia jest ona dla niego tak samo ważna jak oddychanie.

Andyjska Przepowiednia uczula nas na potrzeby emocjonalne neszych dzieci tak samo jak najnowsze przedsięwzięcia psychologiczne i techniki odblokowania emocji z przeszłości.

Dziecko obdarowane uwagą i doceniane za jego spontaniczne akty twórcze nie ma potrzeby zwracania na siebie uwagi i nie odgrywa żadnego scenariusza kontroli aby doładować sie energią. Takiemu dziecku jest znacznie łatwiej przejść z pobierania energii od opiekuna na samodzielne jej uzupełnianie.

Uzależnienie od drugiej osoby blokuje ewolucję wewnętrzną, bowiem chodzi w niej o uaktywnienie drugiego bieguna naszej osobowości przeciwnego naszej płci. Dopóki uzupełniamy swoją energię drugą osobą nie aktywizujemy własnego potencjału. A wtedy w miłosnych związkach pojawia się walka o władzę. Jeśli bowiem oczekujemy energii od partnera odcinamy się na energię pochodzącą wprost ze źródła czyli od świata. Wtedy pojawia sie uczucie zależności i braku w związku. Uaktywniają się zapamiętane scenariusze kontroli i związek zamienia się w walkę o władzę. Przez zrozumienie tego właśnie doświadczenia przeprowadza nas ósme wtajemniczenie manuskryptu. Chodzi zaś o to aby zjednoczyć w sobie samym pierwiastki płci przeciwnej.

Dlatego dziecko powinno mieć świadomość, tego że rodzic jest osobą mającą wady i zalety, widzieć go takiego jakim jest i doceniać go jako wyjątkowego opiekuna. Poszukując uzupełnienia na zewnątrz, albo idealizujemy partnera, albo chcemy posiąść go seksualnie. Iluzja pełni zawsze kończy się walką o władzę. Chodzi o to, że uczucie radości i euforii, można zaznać samemu, i wtedy jesteśmy zdolni do tworzenia związków miłości, która buduje.

Kogokolwiek spotkasz na swojej drodze ma on dla ciebie wiadomość, do ciebie zalezy czy potrafisz z niej skorzystać. Manuskrypt przepowiada zwolnienie tempa życia i bardziej znaczących spotkań między ludzkich.

Cykl przepływu energii rządzi się prawem: "im więcej dajesz tym więcej otrzymasz".

Doładowując się nawzajem otrzymujemy więcej niż daliśmy, a relacja ta jest zupełnym przeciwieństwem walki o subtelną energię życiową. Prawdziwy związek zapowiadany przez manuskrypt nie jest ani przywiązaniem ani chęcią posiadania, jest zaś oczekiwaniem wiadomości. Jeśli nie odpowiadamy na manipulację scenariuszem kontroli to manipulacja nie działa na nas. "Manuskrypt mówi, że ukryte techniki zdobywania energii nie działają jeśli wyniesie się ja na poziom świadomości, nazywając po imieniu". Intuicyjnie poszukujemy i wchodzimy w grupy myślowe, bliskie naszej wibracji, które mają dla nas ważne wiadomości.

Nauką Andyjskiej Przepowiedni jest zachowanie się w grupie tak aby wspierać energią tego który mówi, pamiętając o tym, że właśnie jedna osoba w tym momencie ma najważniejsza dla innych myśl do powiedzenia. Zablokowanie mówienia w grupie przez czyjś nieustanny potok słów lub przez skrępowanie i milczenie, jest zablokowaniem przesłania dla grupy i prowadzi do podziałów w grupie a tym samym straty informacji. Grupa może przez doładowanie energetyczne wzmocnić każdego uczestnika, a przez rywalizacje i przemoc psychiczną ludzie nawzajem się wykańczają.

Zjawiska doładowania przez grupę lub osobę potrafią stworzyć wielką moc twórczą wyższej wibracji. Dotyczy to także związków miłosnych. Wewnętrzna ewolucja człowieka, musi w końcu zmienić całą ludzkość.

Dziewiąte wtajemniczenie, przepowiada że w pewnym momencie osobistego rozwoju, cała ludzkość będzie świadoma dużej wagi kontaktu człowieka z człowiekiem i będzie dążyć do wzbudzania w innych tego co najlepsze. Podkreśla wielką moc energii starych lasów. Zapowiada że ludzie z własnej woli ogranicza liczbę narodzin i zmniejszy sie populacja i ludzie będą mogli żyć w miejscach o wysokiej naturalnej energii Ziemi. Lasy gromadzą energie i dlatego są tak szalenie ważne. Pożywienie , transport i ubiór będą powszechnie dostępne a ludzie będą się kierować intuicją.

Celem świadomym życia człowieka stanie się radość z własnej ewolucji i uważne wchodzenie w znaczące spotkania i szczególne zbiegi okoliczności. A więc będą obserwować swoje biopola, dzielić się swoją historią bez manipulacji scenariuszami kontroli, odkryją wzajemne przesłania i obdarzą się energią aby podnieść swoje wibracje i przekazywać te wyższą częstotliwość innym. Manuskrypt głosi naturalną chęć poszukiwani prawdy.

Góry, lasy rzeki staną się wielkimi świątyniami mocy, które będą szanowane i o które będziemy dbać. Zaś skok cywilizacyjny przyniesie pełną automatyzację wszelkich potrzebnych dóbr.

Ekologia, świadomość duchowa i świadomość energetyczna są wizja przyszłości zawartą w tej wyjątkowo optymistycznej Andyjskiej przepowiedni.

Życzę sobie, memu dziecku i wam wszystkim abyśmy jako ludzie chcieli ją zrealizować, bowiem wierze w to, że jest to możliwe. Tego uczy już wielu posłańców, przez psychologię, literaturę, film, prasę i ciszę medytacji choćby w każdej kąpieli.

A więc ... niech się stanie.

Ps. Istnieje jeszcze przesłanie dziesiątego wtajemniczenia. Odnosi się ono do duchowej ewolucji poza ciałem. Jeśli będą państwo zainteresowani możemy i je w przyszłości przybliżyć.

Małgosia Brzoza numerolog