Prawie już zasypiam ok. 23...dzień był piękny i usiany szczególnym zdarzeniami, miłymi telefonami. A tu dzwoni znowu mój telefon, podnoszę słuchawkę i jak zwykle odpowiadam na ciszę: "Małgosia słucham?" Z drugiej strony miły jegomość bardzo zafrapowany własnymi problemami, w trzecim zadanym mi pytaniu cuci mnie zimnym prysznicem: "Proszę pani ja mam kłopot z córką, bo ona ma przerost ambicji, bo ja już o numerologii czytałem i Pani książkę też, a moja córka jest szóstką, a to ta diabelska cyfra."
Jakby mnie ktoś głupotą ludzką poraził, myślę sobie brukowce bzdury wypisują, a ludzie w takie bzdury wierzą. Pytam jegomościa spokojnie, jaką datę narodzin ma córka. Liczę program w pamięci, bo właściwie to nie mam nic pod ręką do pisania, a i remont mam rozkopany wokół. Dziewczyna faktycznie jest numerologiczną drogą życia 6/33, jej dzień urodzenia to silna 1/28, a pierwszy warunek wcielenia ma w wibracji 7, przy jednoczesnym cyklu formującym osobowość w 6. Układ jest chwiejny emocjonalnie, niestabilny i tłumaczę ojcu, że ambicja w tym miejscu jest darem niebios i że to fart wielki, że przy takim połączeniu dziecko ma silny dzień urodzenia, który daje możliwość stabilizacji, konkretyzacji działań i niesie ze sobą wsparcie dla wewnętrznego poczucia własnej wartości. Bowiem córeczka jego ma nadmierną potrzebę opiekowania się rodziną, nadmierną empatię i nawyk poświęcania swoich aspiracji i ambicji a konto tworzenia harmonii w rodzinie nawet, jeśli harmonia ta jest pozorna. Poza tym w połączeniu, które posiada ma tendencją do izolacji i to samotność jest tu największym zagrożeniem, a także brak wsparcia ze strony rodziny w formie słów i czynów potwierdzających młodej kobiecie, że jest mądra, kochana i ważna. Dziecko z karmiczną przeszłością w rodzie wysoko arystokratycznym posiada pęd do wiedzy, filozofii i nawykowo broni własnej głębokiej wrażliwości przez tworzenie dystansu. A przez to jest przez rówieśników odbierane jako dziwoląg, który jest za dorosły i oceniane jako wywyższająca się królewna, co to wszystkie rozumy zjadła. A w takim układzie wiedza nabyta i oczytanie jest kluczem do kontaktów osobistych z rówieśnikami i nieco starszymi kolegami. Po prawie godzinnej rozmowie ojciec się częściowo uspokaja.
W takich chwilach wątpię w siebie. Trochę się o numerologii napisałam a tu takie kardynalne błędy w rozumieniu wibracji u własnego czytelnika.
Zdarza się różnie... pamiętam, że pracowałam kiedyś dla bardzo młodej i zdolnej kobiety, która miała w opracowaniu kilka wibracji 22 i mistrzowskie 33 w imieniu. Opracowanie zamówiła mama dla córki, bowiem nie umiała jej zrozumieć i znaleźć z nią wspólnego języka. W opisie wibracji 22, zawsze zapisuję ważne zdanie: "Nigdy nie próbować czarnej magii tak, aby ani myślą, ani czynem, ani słowem nikomu świadomie nie szkodzić." Dziecko to miało ogromne talenty i zdolności parapsychiczne, ale matka po przeczytaniu tego jednego zdania stwierdziła, że skoro ma w domu potencjalną czarownicę to zabrania jej wszelkiej wiedzy ezoterycznej.... Głupota ludzka nie zna granic, zamiast uczyć się wraz z dzieckiem, poszukiwać i rozumieć, stworzyć szeroki most wspólnej wiedzy i pasji zaprzepaszczono szanse, zniszczono zaufanie młodej osoby i niestety skutek był dokładne taki, że matka potwierdziła swoją zaborczość i ignorancję względem młodego umysłu i starej duszy. Bowiem podwibracja mistrzowska 22 i 33 z nieba dziecku nie spadły, mamy tu do czynienia ze starą duszą, która przyszła dzielić się swoją wiedzą intuicja i doświadczeniem. Mamy duszę, która onegdaj w czasach analfabetyzmu, miała prawo do nauczania innych i interpretacji świętych pism, bez względu, w jakiej religii ówcześnie pracowała, była wysoko wykształcona i mądra.
Wielu ludzi wciąż jeszcze chce na stosach palić nieznanego sobie diabła. Choć epoka, gdy to diabeł był odpowiedzialny za powódź, huragan, suszę i zaćmienie słońca, a także za narodziny niepełnosprawnego dziecka ( w ciemnych czasach kobieta w europie przypłacała życiem takie narodziny, oskarżona o spółkowanie z diabłem) to wciąż wielu z nas szuka winnych naszego losu... A winnych nie ma, jest tylko świat własnych myśli, wiedzy lub niewiedzy i naszej osobistej kreacji zdarzeń. Czytam sobie mój ulubiony "Nieznany Świat", a tu na 69 stronie w artykule "Duchy Londynu" autor pisze: "...Suma cyfr tej liczby daje 6, a jak powszechnie wiadomo, trzy szóstki, to diabelska cyfra."
Co do artykułu wyrażam swoje uznanie za pracę faktograficzną i zebranie tych przypadków. Co do tzw. pamięci ścian jestem głęboko przekonana o ogromnej mocy fal wchłoniętych przez jakiś dom czy też mieszkanie, sama tego doświadczyłam i wiem, co to znaczy wręcz fizycznie. Obecności innych bytów w starych domach niestety też doświadczyłam.
W kwestii szóstki, a nawet trzech szóstek, pragnę jednak stanąć w jej obronie. 6 wyraża symetrię i harmonię, dwa trójkąty połączone ze sobą w heksagramie. To sztuka miłość i perfekcja, odpowiedzialność i artystyczne zdolności manualne, równowaga między dawaniem i braniem.
Zawiera w sobie konieczność wyboru drogi pomiędzy łatwiejszą skierowaną na materię a trudniejszą, wymagającą wyrzeczeń ścieżką duchową. Przynosi potrzebę miłości, głębokiego związku z drugim człowiekiem, zrozumienie aspektu poczętego życia, odpowiedzialności. Wymaga stawiania czoła konfliktom, nauczenia się sztuki kompromisu, umiejętności podejmowania decyzji oraz zdobycia zaufania do samego siebie, rozpoznawania własnych emocji, pasji, uczuć i potrzeb zmysłowych. 6 uczy respektowania praw nie ingerencji, czyli wstrzymania się od działania, gdy nie jesteśmy proszeni o pomoc. Należy pamiętać, że każdy z nas ma prawo do indywidualnego rozwoju. To liczba mistrza, przewodnika, który uczy własnym przykładem dzięki swym przymiotom i osiągnięciom może pociągnąć za sobą innych.
Ziemia jest światem polaryzacji, uczymy się równowagi poprzez szukanie drogi środka pomiędzy skrajnościami.
To właśnie prawo wyboru i wolnej woli daje nam zdolność samodzielnej kreacji naszego świata. Energia naszych myśli jest energią twórczą i od nasycenia esencją naszych myśli zależy rodzaj naszych zdarzeń i zbiegów okoliczności. Materializacja naszych energii twórczych przebiega w takim tempie, jakie nadajemy im poprzez energię emocji.
Pozytywnie wyrażana szóstka niesie w sobie: harmonię, zmysł piękna, talent artystyczny, autorytet, udane małżeństwo, spełnioną kochającą się rodzinę, tolerancję, uczuciowość, wrażliwość, altruizm, szczerość, intuicję, usłużność, entuzjazm, odpowiedzialność.
Zaś skupienie na negatywach, wstecznie ukierunkowana uwaga na to, co było i negatywna reakcja na zmiany w życiu, przyciąga i kreuje, negatywną polaryzacje szóstki: klęskę, cierpienie, konflikt, rozwód, problemy uczuciowe i seksualne, brak odpowiedzialności zawodowej i osobistej, podejrzliwość, zazdrość, krytykanctwo, tchórzostwo uwodzicielstwo, niepokój wewnętrzny, osamotnienie, hipochondrię, uzależnienie od używek i szantaż emocjonalny.
Lekcją 6 jest nauka odpowiedzialności, wykonywania swoich obowiązków. Powinniśmy osiągnąć równowagę w dawaniu i braniu, nie pozwolić się wykorzystywać, pielęgnować harmonię wewnętrzną.
Trzy szóstki to suma numerologiczna 9, trzy dziewiątki to także suma numerologiczna 9. Dziewięć jest wibracją oczyszczenia, końca cyklu. Pozytywna 9 niesie energię wewnętrznego kapłaństwa i mesjanizmu, drogę duchowego nauczyciela. Służenie innym, wcielanie w życie ideałów wznoszących ludzkość na wyższy poziom rozwoju. Miłość bez granic. To pozytywna wartość 9.
Negatywna dziewiątka wysługuje się innymi i skłóca otoczenie. Impulsywna uparta i skryta cierpi w samotności. Doświadcza smutku i skąpstwa, złości, strachu i bałaganu.
Nie możemy jako autorzy brać odpowiedzialności za indywidualną interpretację pisanych przez nas słów, jednak dwa opisane powyżej przypadki powalają mnie na kolana. Jak wielka jest moc słowa, zwłaszcza jeśli jedno skojarzenie może zadecydować o losie człowiek, bo przecież stosunek rodzica do dziecka to znaczące doświadczenia, które często ważą losy dorosłego człowieka.
Aż mi się słabo robi od wizji skutków potencjalnej ignorancji i korzystania z wiedzy nie poznanej a skosztowanej, powołując się na obiegowe opinie.
Los znamienny dotyka też osławionej wibracji 13, która napawa lękiem i strachem a w rzeczy samej wielkie ma przesłanie karmiczne i niesie ze sobą naukę pracy, szacunek do pracy i rzetelności i może wspierać realizacje materialnych planów.
Poruszona mym nocnym dialogiem z ojcem, który poddał się pospolitej sugestii, dzielę się z Państwem swym dziwnym doświadczeniem. Włos mi się na głowie jeży, kiedy pomyślę, że o astrologicznych baranach laicki rodzic może mawiać: "uparty baranie - matole" i takim programem ograniczać moc twórczą dziecka i zabijać jego poczucie własnej wartości... a tak przecież bywa... niestety.
Dziecko to przecież wartościowy człowiek. Bronimy prawa naszych braci mniejszych... - zwierząt... Chciałabym widzieć akcję propagandową: "Miłujcie i szanujcie własne dzieci."
Pozwolę sobie przytoczyć fragment mojej poprzedniej książki:
DZIECKO szóstka.
- Pamięć dziecka- szóstki przechowuje takie wspomnienia, które stwarzają przekonanie o braku odpowiedzialności w rodzinie. System obronny został stworzony u dziecka- szóstki przez doświadczanie bólu i zawstydzenia, gdy nie było możliwości stanięcia we własnej obronie. Nawykowe powstrzymywanie się od działania stało się główną strategia obronną , wynikłą ze strachu przed niezasłużoną karą.
- Dziecko- szóstka pragnie określenia stanowiska dorosłych wobec siebie zanim samo zacznie reagować. Często jego ogromna wrażliwość wewnętrzna a nawet nadmiar empatii prowadzą do ucieczki- rzeczywistej albo wewnętrznej. Konieczność przewidywania zachowania dorosłych, została uwarunkowana furiackimi atakami złości lub agresji, często bez widocznego powodu, czyli bez przyczyny zewnętrznej. Takie zagrożenie wymusiło obronny mechanizm przewidywania zachowania agresywnego w skutek ukrytej obserwacji. Tu tkwi przyczyna podejrzliwości, uległości albo buntu, poczucia przegrania, pasywności i pesymizmu.
- Dziecko- szóstka nie posiada wiary w pomocną dłoń i w siłę autorytetu. Nawykowe poczucie niepewności i potrzeba obrony własnego terytorium przed ingerencją silniejszego, powodują zwątpienie i odkładanie sprawy na później, czyli nie kończenie zaczętych dzieł. Jest to rodzaj obrony przed grożącą karą. Jeśli dziecko- szóstka jest przerażone i czuje się wewnętrznie zagrożone, to rozprasza uwagę w obserwacji otoczenia i domniemuje negatywne intencje ludzi wokół. Prowadzi to często, wskutek silnego, emocjonalnie wzburzonego, dialogu wewnętrznego do gaf i fizycznej niezdarności.
Dziecko- szóstka potrzebuje:
- spokoju w domu, sytuacji jasnej emocjonalnie, bez sekretów i knowań,
- Poczucia bezpieczeństwa psychicznego i fizycznego,
- stabilizacji uczuciowej,
- ochrony i akceptacji przed wybuchowym egocentrycznym autorytetem,
- docenienia swojego wyczucia artystycznego i artystycznych zdolności manualnych,
- otwartej pomocy z jasną sytuacją motywacji,
- przeżywania uczuć i pragnień, a nie myślenia co należy uczynić,
- doświadczeń, które pozwolą zbudować zaufanie, w to że okazywane czułości nie kończą się ciosem i wstydem.
Ciało dziecka- szóstki najszybciej uzewnętrznia problemy emocjonalne i zachwiane poczucie własnej wartości poprzez dolegliwości nerek, układ moczowy i organy płciowe, senność lub bezsenność, choroby skóry, otyłość, zaburzenia wzroku i pracy tarczycy, skrzywienia pleców.
Pozytywne twierdzenia, które rodzice lub opiekunowie mogą zakodować w świadomości dziecka, tak aby kreowały w przyszłości jego dobre emocje i wysoką samoocenę są nieocenionym darem. To zależnie od opinii i słów usłyszanych od otoczenia wykształci się system wartości oraz nawykowe zachowania i reakcje na stres. Możemy wyposażyć dziecko- szóstkę, w pomocne dla niego przekonania o sobie samym i świecie. Są one wsparciem i podporą dla formującej się osobowości.
Ważne dla dziecka- szóstki są zdania:
- Moje kochane dziecko zawsze chroni cię Boska Mądrość.
- Jesteś ważne i masz prawo do własnego życia.
- Życie cię kocha.
- Nowości są dla ciebie bezpieczne.
- Zawsze kochaj i akceptuj siebie.
- Jesteś świetne i niezastąpione.
- Bądź sobą, jesteś wspaniałym opiekunem.
- Złość trzeba wyrażać, pokrzycz sobie, to ci dobrze zrobi.
- Każdy dzień przynosi coś dobrego.
- Zasługujesz na miłość i wszystko, co najlepsze.
Tak, więc w obronie szóstki, numerologia ma wiele do powiedzenia.
Bardzo dziękuję za wszystkie Państwa artykuły i za tę niezwykłą możliwość podzielenia się swoimi emocjami.
Małgosia Brzoza numerolog